O egzaminach w Shisei Ryu
Jakie podejście?
Egzamin – powinniśmy się go lękać czy traktować jak zwykły trening? Z jednej strony egzamin powinien być naszym treningiem, z drugiej strony ma być formą zaprezentowania tego czego nauczyliśmy się podczas treningu w określonym czasie i miejscu. Skoro naszym miejscem jest Dojo to nie powinno być problemu ze skupieniem i rozluźnieniem gdyż stanowi to nasze naturalne środowisko gdzie spędzamy nasz czas.
To w czym jest problem?
Uważam, że problem jest w nas. Gdyż staramy się jak najlepiej „wypaść” pokazać innym jacy jesteśmy. Niestety wychodzi wszystko na odwrót. Im bardziej staramy się wypaść jak najlepiej tym bardziej nam to nie wychodzi i na to wszystko pojawia się nasz dramat. Z jednej strony wiemy, że czas do egzaminu poświęciliśmy jak najlepiej tylko potrafiliśmy z drugiej jednak strony pojawia się w nas niepokój, uczucie narastającego stresu, świadomość nadchodzącej chwili, w której mam być kimś kim naprawdę nie jestem.
Co zrobić?
Po pierwsze zapomnij o egzaminie! Pamiętaj że na tą chwilę pracowałeś dłuższy okres, więc zacznij myśleć o tym co najistotniejsze o TRENINGU. Ponieważ ten dzień w kalendarzu oznaczony datą egzaminu jest niczym innym jak zwykłym treningiem w gronie przyjaciół.
To po co egzaminy?
Bez tego narzędzia jakim jest egzamin nie było by wspaniałej motywacji do Twojego rozwoju, który nakręca w sposób pozytywny do lepszego życia. Egzamin to narzędzie w rękach instruktora dzięki, któremu razem odkryjecie Twoje ukryte możliwości.
Co na koniec…
Najważniejsze żebyś Trenował – Zdawał i Zmieniał swoje życie.